Inne

Nauka Tenisa przez Internet i „Slajdo-wykładowcy” !?

Nauczanie zdalne to nie jest żadna nowość. Od momentu kiedy internet znacznie przyśpieszył i możliwe stało się płynne przesyłanie obrazu w wysokich rozdzielczościach (jeszcze niedawno HD teraz to już 4K) serwisy dydaktyczne „online” zyskały dużą popularność. Ale swoisty exodus nastąpił wraz z nadejście pandemii COVID-19. Zamknięcie przestrzeni publicznych, aktywności zbiorowych itd., przyczyniło się do konieczności przeniesienia pracy w świat wirtualny.

Do roku 2020 często korzystałem z wielu serwisów o tematyce tenisowej. Zazwyczaj szukałem informacji min. na temat nowego spojrzenia na naukę techniki uderzeń, metodykę nauczania, czyli wszystkiego tego co jest związane z moją pracą nauczyciela akademickiego – trenera.

Jednak ostatnie lata to dla mnie kolejne wyzwania. Tak jakbym przewidział nadejście pandemii. Założony przeze mnie w grudniu 2018 roku blog, nagle nabrał nowego znaczenia. Nie była to już tylko platforma informacyjna, dydaktyczna dla studentów, ale bardzo przydatne narzędzie do realizacji programu nauczania. Dla mnie tamten czas pomógł mi w zrozumieniu potencjału możliwości i siły przekazu jakie niosą za sobą mądre i świadomie wykorzystane multimedia.

Tak, otworzyła się przede mną brama do obszaru nowoczesnej edukacji. Edukacji opartej na wypracowanych relacjach nauczyciel – uczeń, wspomaganych przez starannie dobrane i trafne zastosowane narzędzia multimedialne (IT). I nie jest to jakiś frazes. Zaraz ktoś powie, że przecież projektory, prezentacje itp. na salach wykładowych to już od wielu lat standard. To prawda. I to mnie przeraża. Niestety bardzo często wykładowcy zamiast zachęcać swoich uczniów do dobrze rozumianego procesu aktywnego „studiowania” (samodzielnego poszukiwania wiedzy), zamęczając ich godzinnymi pokazami slajdów.

Projektor stał się często jedynym narzędziem przekazu. Bardzo liniowym , nudnym. Swoistą jednokierunkową drogą, zamiast czteropasmowej, dwustronnej autostrady. Czasami zastanawiam się, jak poradzili by sobie ci „slajdo-wykładowcy” w sytuacji braku prądu ?! Tylko z kredą, tablicą i własną wiedzą. Nie zrozumcie mnie źle. Sam na codzień wykorzystuje slajdy, ALE TYLKO WTEDY, KIEDY SĄ MI ONE NIEZBĘDNE. Ale wróćmy do meritum. Tak, korzystajcie jak najbardziej z serwisów edukacyjnych (https://www.tennisworldlive.com/best-tennis-coaching-websites/). Róbcie to mądrze. Internet zasypany jest w dużej mierze „wiedzą śmieciową”. Nie traktujcie zamieszczonych tam informacji, jak jedyne źródło prawdy. Bądźcie krytyczni, dużo czytajcie, konfrontujcie stanowiska. I tu wkraczamy my jako wasi wykładowcy. Konsultujcie wasze wątpliwości z nami. To jest ta tzw. autostrada – droga dwukierunkowa, prawdziwe, aktywne pozyskiwanie wiedzy. Na tym min. polega świadome STUDIOWANIE.

Bardzo jestem ciekawy Waszych opinii. Zachęcam do komentarzy.

Napisz co o tym myślisz ?